Dziennik pokładowy #1
Poderwałem się z łóżka bladym świtem. Godzina dziesiąta rano to dla pracujących w nocy pora zupełnie abstrakcyjna. Chyba czas najwyższy zmienić rytm. Co by tutaj zjeść? Lodówka znowu pusta – efekt...
View ArticleDlaczego nie gram (już) w Lotto?
Wszyscy kochamy pieniądze, tylko mało kto ma odwagę się do tego przyznać. Chcemy mieć ich jak najwięcej i przez większą część życia dążymy do tego: bardziej bądź mniej udolnie, porażki tłumacząc...
View ArticleWróciłem, ale serce zostało tam…
Byłem ostatnio „wyjechany” i nie śledziłem bieżących wydarzeń. W ogóle, nie śledziłem kompletnie żadnych wydarzeń, przez 10 dni ani razu nie włączyłem telewizora, radia, okazjonalnie zaś buszowałem po...
View ArticleDziennik pokładowy #2
Zakochałem się w tej pani, i to już któryś raz: Wybaczcie, ale moja wiedza ani zdolności wyszukiwawcze nie pozwalają na umieszczenie filmu z YouTube jednocześnie od żądanego momentu i w indywidualnie...
View ArticleProszę, jeszcze nie teraz…
Kilka dni temu zmarł mój dawny kolega. Wierny druh z czasów, gdy o dziewczynach dopiero zaczynało się nieśmiało myśleć, a alkohol i nikotyna jawiły się jako zakazany i – całkowicie niesłusznie – diablo...
View ArticleTwoje włosy na wietrze, namieszały w mym swetrze…
Ze specjalną dedykacją, nie będę podawał dla Kogo, albowiem sprawa jest czysto prywatna. Zaśpiewasz wraz ze mną? ♪ Tamtej nocy słonecznej, wiała bryza od morza, Wstąpiłem na molo, pośród fal. Piękne...
View Article10 rzeczy, które muszę zrobić przed śmiercią
Tak Kochani, tego rodzaju spis, lista zadań nie ominęła również wiecznie młodego i z wielu miar niefrasobliwego Bustera. Mógłbym sprawę oczywiście próbować zawoalować, podpinając to pod listę życzeń,...
View ArticleCzy wziąłem udział w referendum?
Nie, olałem je dokumentnie, i to bynajmniej nie moczem. Nie popadając w zbytnią ostentację i wulgarność powiem tylko, że w minioną niedzielę realizowałem całą masę, rzeszę barwną paletę spraw z gatunku...
View ArticleBuster podsumowuje rok 2015
Nigdy jeszcze nie robiłem tego rodzaju podsumowań, a to przede wszystkim dlatego, że moje życie, bardziej niż układankę tetris, zdaje się przypominać dzieła Jacksona Pollocka. Jako 20-latek uchodziłem...
View ArticleJak (prawie) dopadło mnie ISIS
Poniższy tekst jest możliwie najdokładniejszym odzwierciedleniem mojego niedawnego snu, koszmarnej nocnej mary, po której doświadczeniu obudziłem się z krzykiem, desperacko walcząc o odzyskanie...
View ArticleDziennik pokładowy #3
Święta to ordynarna profanacja pokarmu. Żarcia jest tyle, że gdy wszyscy już z wydatnymi brzuchami bekają soczyście i z najgłębszych czeluści trzewi (a może to tylko u mnie), stół dalej bije w oczy...
View Article5 najciekawszych wpisów 2015
Wpadłem na wielce oryginalny i absolutnie nigdzie niespotykany pomysł. Jaki? Patrz tytuł. Ubiegły rok był dla mnie prawdziwym kalejdoskopem wydarzeń, w sporej mierze smutnych, jednak wraz z jego...
View ArticleBuster znalazł pracę
Tak. Wreszcie, po trzech latach leżenia bezczynnie odwłokiem do góry, Wasz tyleż ulubiony, co marnotrawny Autor, można swobodnie rzec – utracjusz i amant o wielce nietypowych cechach i licznych (ale...
View ArticleA niech tam; łykajcie…
Posiedziałem sobie w miłym towarzystwie, przy przyjemnie chłodnym piwku, dobrych papierosach mentolowych i najlepszej muzyce, po czym dałem ponieść się chwili. Nie, nie chodzi tym razem o gorący,...
View ArticleTych dwoje
Gdy noc już czarna woła spać Pacierze zmówił proboszcz Tych dwoje siedzi, kurwa mać A chwila jest im droga Ostatni kruka ucichł klangor Forsycji żółty błyszczy kwiat I choćby ziemia się rozpadła Im...
View ArticleŚwinia, nie kolega
Pamiętacie Czesława? Któż ze stałych czytelników mógłby (śmiałby) go nie pamiętać? Czesław, mój dawny druh, od kiedy tylko wypełzł z ciemnych otchłani mrocznego jeziora, zyskując w miarę...
View ArticleDziennik pokładowy #4
Wszystko jest zmienne Weźmy na ten przykład pogodę. Wczoraj, w niedzielnej stolicy panowała aura iście sielankowa: 28 stopni, przyjemnie nieagresywne słońce, delikatny zefirek owiewający muskularne...
View ArticleTo nie brak weny
Nigdy nie należałem do blogerów często publikujących (nie mylić z częstością pisania), a w ostatnich miesiącach wartość ta jeszcze się obniżyła. Czy coś to oznacza? Ano oczywiście… że nie. Po prostu...
View ArticleBo zatankować paliwo to nie jest teraz taka prosta sprawa
Jako permanentnie zmotoryzowany, na stacjach benzynowych goszczę dość często. Nie robię wielu kilometrów, bo już 10 tysięcy rocznie jest w moim przypadku wynikiem, na miarę odkrycia polonu i radu, ale...
View ArticleTam, gdzie lśni horyzont
Świętej pamięci Czesław zwykł mawiać, że wiersze piszą osoby chore psychicznie, jednak jego opinię możemy pominąć, przynajmniej z dwóch powodów: nie zadowolił w życiu żadnej kobiety, zniknął, jak ta...
View Article